Najważniejsze, to dobre nastawienie!
I tak, mimo pochmurnej pogody przedszkolaki przeżyły swoją pierwszą wycieczkową przygodę. Spotkały małe liski imieniem Fenek, ciągle głodne kozy, ryczącego donośnie osiołka, niebezpieczne jeżozwierze, wielkie wielbłądy, kaczki, kangury, sarny, łosie, renifery, kapibary, malutkie i zwinne wiewiórki a nawet karpie pływające w stawie. Odważniejsze czterolatki karmiły zwierzęta według wskazówek nauczycielek pokrojonymi marchewkami. Humor dopisywał a dzieci wszystkim się interesowały. A kiedy zgłodniały to ze smakiem zjadały przygotowane przez nasze kucharki kanapki i ciepłą herbatę oraz specjalnie przygotowane boxy z frytkami i kurczakami.
Bardzo dziękujemy rodzicom za pomoc w realizacji wycieczki i odpowiednio dobrany strój dzieci.
Galeria artykułu
