Teatrzyki , to to co dzieci lubią najbardziej. I zaczęło się...Polcia i Dolcia nie dały się wyspać Tupowi przez co płakał i się smucił. A dzieci je uciszały i zajączka usypiały. Po teatrzyku nadszedł czas na rysowanie oburącz do muzyki "przerywanki". Wyszedł z tego zając jak się patrzy:-) Poznawanie wielozmysłowe otoczenia jest dla dzieci świetną nauką i zabawą.